Kto zna mnie bliżej, ten odgadnie z jakimi wspomnieniami :) Dla niewtajemniczonych tylko maleńka wskazówka, że na zegarze jest nazwa mojego rodzinnego miasta. Więcej nie powiem...
Tworzenie tego zegara przyniosło mi wiele radości; pracy było co niemiara - technika serwetkowa, szablony, stemple, domalowywania malarskie, napisy... I potem wielokrotne lakierowanie.
Tak wygląda zbliżenie fragmentu:
Zegar zainspirowany jest zegarami tworzonymi przez Asket, której prace możecie zobaczyć tutaj http://www.pasjadecoupage.pl/ .