Tak, ja wiem, że jest 4 lipca i że obrazy jesienne to niby nijak nie pasują do lipca, ale przez ten ciągle padający deszcz zaczęłam myśleć o listopadzie. Ale listopadowego obrazu nie mam. Za to mam październikowy :) i nie omieszkam go pokazać. To drugi z obrazów, który powstał "do ramki".
I teraz zdobi kuchnię.
I teraz zdobi kuchnię.